Wiadomosci

'Odpust strażacki' ku czci św. Maksymiliana Marii Kolbego w Osuchach (FOTO)

Dodane: red Data: 2018-08-13 16:33:04 (czytane: 2491)  

Tradycyjnie już w połowie sierpnia, przy okazji wspomnienia w Kościele katolickim św. Maksymiliana Kolbego, strażacy ochotnicy gromadzą się w Osuchach, by uczestniczyć w "Strażackim odpuście". W tym roku druhowie strażacy świętowali 12 sierpnia.

Uroczystości rozpoczęła defilada pododdziałów z remizy OSP w Osuchach, do kaplicy św. Maksymiliana. Prowadziła ją orkiestra dęta. Obok strażaków udział w niej wzięli zaproszeni goście, w tym samorządowcy. Na placu kaplicy w Osuchach sparowana była uroczysta Msza święta, które przewodniczył ks. Stanisław Zając. W okolicznościowej homilii kapłan mówił: -Strażacy są szczególnie powołani do tego by strzec dobra, tego dobra którym jest ludzkie życie i zdrowie, ale i tego dobra, którym jest mienie. Strażaków w służbie spotykamy przy pożarach, kataklizmach, wypadkach drogowych. Ale także są widoczni gdy trzeba bronić wartości, ducha narodu, kiedy trzeba na szali stawiać swoje życie by wypełnić posługę służby Bogu na chwałę, ludziom na ratunek.

Wójt Gminy Łukowa przyznaje, że nie wyobraża sobie prawidłowego funkcjonowania wspólnot poszczególnych miejscowości, wsi czy gmin bez strażaków ochotników. -Można na nich liczyć w każdej sytuacji i tej związanej z ratownictwem i tej związanej z promocją kultury i tej związanej z inną służbą na rzecz bliźnich. Zawsze zdyscyplinowani, zawsze gotowi, zawsze bezinteresowni - podkreśla w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl

-Mamy jednego patrona, jest nim św. Florian, a jednak wzorów do naśladowania wielu. Jednym z nich jest święty ojciec Kolbe, który całym swym życiem służył innym. Był strażakiem, oddał życie za współwięźnia w obozie koncentracyjnym. Naśladując go, my także jesteśmy gotowi, gdy przyjdzie taka potrzeba poświecić swe życie i zdrowie, ratując innych. Jesteśmy strażakami - przyznaje druh Wojciech Paterak.