Dziś w Kościele katolickim zakończyła się tradycyjna oktawa Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Wierni uczestniczyli we Mszy świętej i przeszli - za Najświętszym Sakramentem - w procesji do czterech ołtarzy. Parafia Trójcy Przenajświętszej, Wniebowzięcia NMP celebrowała uroczystość na miejskim rynku.
Oktawa Bożego Ciała, to osiem dni, podczas których po wieczornych Mszach świętych odbywały się procesje wokół kościołów. Co ciekawe, oktawa obchodzona jest tylko w polskim Kościele. Zakończenie oktawy ma szczególnie uroczysty charakter. Po Eucharystii, wierni ponownie udają się do czterech ołtarzy. -To jest jakby ponowne przeżycie Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. W sposób szczególny nasze serce i oczy kierują się na Eucharystię, która jest Ofiarą Chrystusa i Pokarmem w naszej drodze do wieczności. Chcemy jeszcze raz wyruszyć za naszym Panem, by Go naśladować i słuchać Jego Słowa - mówi ks. Jerzy Kołtun, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej, Wniebowzięcia NMP w Biłgoraju.
Zakończenie oktawy Bożego Ciała wiąże się także wieloma tradycjami. Jedną z nich jest poświecenie wianków, uplecionych ze świeżych kwiatów i ziół. -Są to najczęściej kwitnące rośliny, którzy wykorzystywane są w lecznictwie ludzi i zwierząt - mówi uczestniczka nabożeństwa w Biłgoraju, Danuta Ostasz. -Mnie nauczono, że wianek plecie się z grzmotu, to takie zioło, rozchodnika, kwiatów róży, bławatu i jaśminu. Do tego boże drzewko. Te wianki mają służyć zdrowiu ludzi i zwierząt. Na ból brzucha, można je zaparzyć, ale także towarzyszyć nam będzie Boże błogosławieństwo - dodaje.