Stanowisko Zarząd ŚZŻAK Okręg Zamość Rejon Biłgoraj w sprawie fałszowania historii
2021-08-03 14:06:11

My, członkowie ŚZŻAK, będąc bezpośrednimi spadkobiercami, ciągłości i etosu Polskiego Państwa Podziemnego i jego siły zbrojnej AK, 1 sierpnia, w dniu 77. rocznicy, wybuchu Powstania Warszawskiego, mamy obowiązek wskazywać i reagować na każdy przejaw agresji politycznej i gwałcenia prawdy historycznej...


Szanowni zebrani, drodzy biłgorajanie
Spotkaliśmy się dzisiaj, by uczcić, pamięć bohaterów tragicznych i heroicznych wydarzeń z przed 77 lat, pokolenia naszych rodziców i dziadków. Spotkaliśmy się również, by mądrością doświadczeń z przeszłości, i współczesności która nas otacza, wpływać i zapobiegać podobnym tragediom narodowym, jak ta z 1939 roku. W związku z powyższym, w imieniu Środowiska, ŚZŻAK Rejon Biłgoraj, przedstawię Państwu stanowisko Związku w sprawie wydarzeń, które dotyczą naszych rodziców, żołnierzy Armii Krajowej oraz fałszowania naszej polskiej historii.

My, członkowie ŚZŻAK, będąc bezpośrednimi spadkobiercami, ciągłości i etosu Polskiego Państwa Podziemnego i jego siły zbrojnej AK, 1 sierpnia, w dniu 77. rocznicy, wybuchu Powstania Warszawskiego, mamy obowiązek wskazywać i reagować na każdy przejaw agresji politycznej i gwałcenia prawdy historycznej, pojawiający się w publicznej przestrzeni i medialnej dotyczącej naszej Ojczyzny, a w szczególności okresu II wojny światowej i naszych rodziców.

Nasze prawo głosu wywalczyli, i przekazali nam nasi ojcowie, testamentem wykutym tu, na frontonie pomnika żołnierzy 9 pp. Legionów Ziemi Zamojskiej, Obwodu Biłgorajskiego AK. Wyrytym ku przestrodze potomnym i pamięci żyjących, słowami naszego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza: „Walka, o wolność, gdy się raz zaczyna, z krwią Ojca, spada, dziedzictwem na syna”.

Szanowni zebrani
My Polacy, popełniliśmy wielki błąd. Okazaliśmy się, wielkoduszni i naiwni, sądząc że prawda, o II wojnie światowej o Powstaniu Warszawskim, o ludobójstwie 100 tys. cywilnych mieszkańców Warszawy. o tym, kto był, najeźdźcą i agresorem, kto katem, kto ofiarą, jest tak oczywista, że nie podlega żadnej dyskusji i mimo upływu wielu lat zawsze obroni się sama. Niestety! Stało się zupełnie inaczej. Polski poeta, marzyciel szklanych domów, Stefan Żeromski, przestrzegał i nawoływał: „Blizny historii, należy rozdrapywać by nie zarosły, błoną podłości”. Jego kontrowersyjne, w pierwszym odruchu zawołanie okazało się bardzo prorocze i prawdziwie. Polska prawda, polskie blizny, zarosły, błoną podłości, zdrady, kłamstwa i obłudy. Prawda o II wojnie światowej została zgwałcona, zmanipulowana i zastąpiona kłamstwem politycznym i historycznym, manipulacją i brudnym falsyfikatem prawdy.

Szanowni Państwo
Obecnie, żyjemy w czasach, gdzie europejską karierę zdobywa słowo „kłamstwo”, a szczególnie „kłamstwo historyczne”. Kłamstwo stało się nową doktryną europejskiego liberalizmu. Groźną bronią w dyscyplinowaniu słabszych, nie pokornych, nie godzących, się na dyktat bogatej uprzywilejowanej mniejszości. My Polacy zostaliśmy oszukani, zdradzeni, ograbieni, oskarżeni, a ostatnio także zastraszani i szantażowani. Bardzo trudno nam, szczególnie dzisiaj, 1 sierpnia nie dostrzegać i pomijać, akceptującym milczeniem coraz częściej pojawiające się w przestrzeni publicznej, polityczne echa i przekazy medialne nawiązujące do rewizjonizmu. Do znanych z przeszłości ideologii nacjonalistycznych oraz fałszywych tez, płynących z ust potomków niemieckich agresorów i okupantów. Niestety! Zbyt często, także, przy wtórze polskich politycznych neofitów, dziś klakierów nowej, europejskiej historii. Historii pisanej obcą ręką. Z ich haniebnej i bezwstydnej, nacjonalistycznej narracji,  manipulującej historią, wynika, że bandycki pakt największych, zbrodniczych totalitaryzmów: faszyzmu i komunizmu, i wspólnej militarnej agresji na Polskę, 1 i 17 września 1939 roku, znany w historii pod nazwą " Pakt Ribbentrop - Mołotow" jest  politycznie uzasadniony, logiczny i usprawiedliwiony.

Usprawiedliwiony wobec faktu, że Polska nie chciała, sowieckich wojsk na swoim terytorium w 1939 roku. Wojsk Armii Czerwonej, która to armia w ich ocenie miała zapobiec wybuchowi II wojny światowej. To iście cyniczna, szatańska, przewrotna i haniebna wypowiedz. Wypowiedz, obliczona na historyczną naiwność i amnezję nas Polaków. To kolejna już próba, obarczenia odpowiedzialnością, za niemiecką agresję i zbrodnie wojenne nas, Polaków. Po 76 latach od przegranej wojny przez Niemcy, ich potomkowie, zasiadający dziś w niemieckim Bundestagu, najwidoczniej zapomnieli kto był agresorem i okupantem. Kto, walczył o życie swoje i swojej rodziny, na swojej ziemi. Najwidoczniej, potomkowie niemieckich okupantów, wykazując resentymenty kolonialne z przeszłości Wielkiej Rzeszy, zapomnieli lub nie chcą pamiętać, kto w imię wyższości rasy panów stworzył Ustawy Norymberskie, kategoryzując ludzi rasowo, a w konsekwencji skazując całe nacje na fizyczną zagładę, na holokaust lub stan egzystencji kolonialno - niewolniczej.

Najwidoczniej Niemcy zapomnieli również, kto łamiąc wszelkie traktaty, bez wypowiedzenia wojny, o świcie 1 września 1939 roku, rozpętał II wojnę światową, atakując i bombardując, bezbronne śpiące polskie miasta: Wieluń, czy pobliski Frampol. Tylko we wrześniu w 1939 roku Niemcy spalili ponad 800 polskich wsi. Nie proszeni przebyli setki kilometrów ze swojego „Rajchu”, tu na  Ziemię Zamojską by dla rasy panów, szukać tzw. „przestrzeni życiowej”, by w sposób zbójecki i barbarzyński wysiedlając biłgorajskie wsie, np. Szarajówkę, i wiele innych, grabić, mordować, palić, wywozić i germanizować polskie dzieci. To są fakty! To jest prawda historyczna! Prawda, którą Niemcy, relatywizują i chcą, o niej jak najszybciej zapomnieć.

Jeszcze przez trzy miesiące, po upadku Powstania, w opustoszałej już Warszawie bez jakiegokolwiek uzasadnienia wojskowego Niemcy, w sposób zaplanowany i metodyczny jak bezwzględni barbarzyńcy kwartał po kwartale, wysadzali oznaki polskiej historii,  polskiej tożsamości narodowej, kultury, religii, sztuki, nauki, zabytków historycznych - np. Pałac Saski i tysiące innych budowli i obiektów sakralnych.

tomasz_ksiazek_1.JPG

My, Polacy, w Europie, byliśmy od zawsze, budowaliśmy ją, tworzyli i bronili z większym mozołem, niż ci którzy dziś zawłaszczając Europę, przypisują sobie, wszelaką mądrość, wiedzę i patent, na europejskość. Niemieccy parlamentarzyści, najwidoczniej zapomnieli, że to Trzecia Rzesza - Niemcy, na okupowanej polskiej ziemi, wybudowali obozy śmierci, mordując w nich w sposób przemysłowy, setki tysięcy ludzi i nadal cynicznie kłamią, obarczając odpowiedzialnością za własne zbrodnie holokaustu, nas Polaków. Holokaust, w niemieckich obozach śmierci, na okupowanych ziemiach polski, był niemieckim, pomysłem, niemiecką decyzją i niemieckim wykonaniem.

Dziś fakt ten w sposób jednoznaczny, wyrażając głęboką ekspiację, potwierdzają  oficjalnie,  Prezydent oraz Kanclerz RFN. Najwyżsi rangą, dygnitarze państwa niemieckiego. Dlaczego więc, i w jakim celu, z Berlina, z mównicy Bundestagu, z ust jednego z niemieckich przywódców partyjnych, płynie do Polski wzajemnie wykluczający się, zgrzytliwy dysonans polityczny, tak dziwnie współgrający z nową polityczno - historyczną doktryną głoszoną przez Kreml. Doktryną, o polskiej współodpowiedzialności, za wybuch II wojny światowej. W jakim celu ten sam mówca,
Alexander Gauland kończąc swoją wypowiedz, z siedziby niemieckiego parlamentu, bliskiego sojusznika Polski, przypomina, że „Rosja jest europejską potęgą, i najstarszym sojusznikiem Niemiec”
Komu więc lub czemu, ma służyć ta kolejna niemiecka gra, polityczno  historyczna, która wersja przekazu jest prawdziwa. Co Niemcy chcą nam Polakom powiedzieć?

Szanowni zebrani, drodzy biłgorajanie

Najbardziej jednak nas Paków, zdumiewa i wręcz fizycznie boli, dzisiejsza postawa, opinia i amnezja historyczna, ofiar holokaustu - Żydów. Zdumiewa, boli i zasmuca ich wybiórcza,  polityczna i merkantylna pamięć, w stosunku do swoich oprawców Niemców. Wysoki dyplomata w randze Ministra Spraw Zagranicznych państwa Izrael, w sposób prowokacyjny, zaatakował wizerunek Polski, twierdząc: „na polskiej ziemi, wymordowano Naród Żydowski”. Dyplomata żydowski, manipulując historią i prawdą, zapomniał dodać kto to zrobił. Pytanie, nasuwa się samo? Dlaczego? Minister Spraw Zagranicznych Izraela, nie dopowiedział, że Żydów mordowali Niemcy? Dlaczego? dyplomata Izraela, zapomniał przyznać, że w Polsce, podczas II wojny światowej AK, w imieniu PPP, za tzw. ”szmalcownictwo”, karała winnych śmiercią. Dlaczego dyplomata Izraela, zapomniał podziękować Polakom za to że, najwięcej ocalonych Żydów z holokaustu zawdzięcza to właśnie, nam Polakom. W Biłgoraju, minister Izraela także znalazł by tych, którym powinien dziękować, za ratowanie Żydów. Czyżby, izraelski Minister Spraw Zagranicznych kwestionował fakty naszej wspólnej okupacyjnej historii? Historii ciemiężonych i mordowanych czyżby kwestionował również, Żydowską organizacje „Sprawiedliwy wśród Narodów świata”? Dlaczego? dyplomata zapomniał przedstawić listę państw europejskich, których rządy kolaborowały, współpracując z Niemcami w sposób strukturalny, w organizacji i realizacji holokaustu.

Minister Spraw zagranicznych Izraela, formatując nieprawdziwy i fałszywy wizerunek Polski, obraża wszystkich Polaków. Obraża, wyprowadzając fałszywą i toksyczną dla stosunków Polsko - Izraelskich tezę, sugerując że to Polska, dorobiła się na holokauście, narodu żydowskiego. Panie Ministrze, drodzy Izraelczycy, doskonale wiecie, tak dobrze, jak dobrze wie cała Europa,   
zagrabionego żydowskiego majątku z przed i w czasie II wojny światowej, nie znajdziecie w polskich bankach, muzeach czy galeriach sztuki.  To w muzeach i galeriach Berlina, Paryża i w prywatnych kolekcjach oraz w bankach zachodniej Europy i Ameryki Minister Spraw Zagranicznych Izraela powinien dokonywać kwerendy.

W Polsce, w trakcie kwerendy znajdzie Pan, Panie Ministrze Spraw Zagranicznych Izraela, jedynie zdjęcia płonącej Warszawy i bezmiar nie rozliczonych wojennych rachunków krzywd narodu polskiego, z Biłgoraja, Łodzi, Poznania Lublina i tysięcy miast, wsi i miasteczek.

Szanowni zebrani, drodzy biłgorajanie
W związku z II wojną światową, Polska nie ma żadnych zobowiązań finansowych. Jest wręcz odwrotnie! To żaden z agresorów nie chce nam, Polakom, wypłacić należnych reparacji wojennych. Wielki Polak Papież, Prorok XXI wieku, Ojciec Święty Jan Paweł II, nas rodaków nauczał: „Wolność nie została nam dana raz na zawsze. Wolność została nam zadana. I o tę Wolność należy zabiegać i walczyć codziennie”.

Ponieważ wiedza historyczna, nie jest najmocniejszą stroną współczesnych społeczeństw, o czym Polska przekonała się wielokrotnie, pamiętajmy o lekcji Ojca Świętego Jana Pawła II, przekazując ją, kolejnym pokoleniom Polaków.

Pozwolę sobie stanowisko, ŚZŻAK Rejon Biłgoraj zakończyć jeszcze jednym przesłaniem naszego wieszcza, Adama Mickiewicza i apelem, o to, byśmy wszyscy ponad wszelkimi podziałami, przyjęli jego przesłanie, jak narodową, obowiązkową, doktrynę, naszej polskiej racji stanu”. Oto ona: „Cząstka Narodu, zawsze, musi być pod bronią, bez niej swoi czy obcy z domu cię wygonią. Kto sarka na wojska, by na nie nie płacić, ten utraci wszystko i Ojczyznę wnet straci.

Zarząd ŚZŻAK Okręg Zamość Rejon Biłgoraj
Prezes Tomasz Książek








http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=27632