Protest związkowców DPS-ów pod Starostwem Powiatowym. Z protestującymi spotkał się starosta i etatowy Członek Zarządu (FOTO)
2022-07-05 15:20:24

Syreny, trąbki, transparenty i mnóstwo emocji. Tak wyglądał protest związkowców Domów Pomocy Społecznej przed Starostwem Powiatowym w Biłgoraju. Pracownikom DPS w Teodorówce towarzyszyli związkowcy z Solidarności z Lublina.


protest_pracownikow_dps_teodorowka__6_.JPG

Kilkunastu pracowników Domu Pomocy Społecznej w Teodorówce około godziny 13:00, 5 lipca br. pojawiło się przed Starostwem Powiatowym w Biłgoraju. Do nich wyszedł Starosta Biłgorajski Andrzej Szarlip i etatowy Członek Zarządu Powiatu Maria Gałka. Starosta zaprosił pracowników Domu Pomocy Społecznej w Teodorówce na rozmowy do sali konferencyjnej starostwa powiatowego. Uczestnicy pikiety nie skorzystali jednak z zaproszenia. Po chwili do protestujących dołączyli związkowcy "Solidarności" z Lublina.

protest_pracownikow_dps_teodorowka__4_.JPG

-My cały czas oscylujemy na granicy minimalnego wynagrodzenia zasadniczego. I podwyżki, któe w lipcu, sierpniu, wrześniu są nam proponowane są błyskawicznie wchłaniane przez najniższą krajową, która w styczniu się zmienia. Cały czas więc najniższa krajowa jest wyznacznikiem naszej płacy. Dlaczego w innych zawodach tak nie jest. Jesteśmy wynagradzani zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych ale nie mamy zmiany naszej pensji, nie są one waloryzowane. Ponadto, gdy zostaliśmy podpięci pod ustawę o pracownikach samorządowych straciliśmy dodatki, dodatek za święta i niedzielę, został tyko dodatek nocny i w niektórych DPS-ach dodatek za godziny popołudniowe - mówi Małgorzata Guz, z NSZZ Solidarność przy DPS w Wygnanowicach, organizator protestów.

protest_pracownikow_dps_teodorowka__2_.JPG

-Chcemy by pensja nam wzrosła o 1 tys. zł brutto. Mamy ciężką i odpowiedzialną pracę i chcemy być za nią godnie wynagradzani. Chcemy zmiany ustawy o finansowaniu Domów Pomocy Społecznej, bo ciągle mamy mówione, że zwiększenie pensji zwiększa utrzymanie Domu Pomoc Społecznej. W tej chwili w DPS Teodorówka pracuje około 120 pracowników. W całym Domu może przebywać 190 podopiecznych, do jego zapełnienia brakuje około 15 osób. Rząd wprowadził wiele świadczeń, któe otrzymują osoby niepełnosprawne czy niesamodzielne, i rodziny takie osoby mają w domach rodzinnych. Do nas trafiają już osoby któe potrzebują szczególnej pomocy. Pod naszą opieką jest ludzkie życie, podchodzimy do tego z serce, tylko za tym nie idzie godne wynagrodzenie - podkreśla Jolanta Kiesz, przewodnicząca Związków Zawodowych w DPS Teodorówka.

protest_pracownikow_dps_teodorowka__3_.JPG

Mimo braku pozytywnej odpowiedzi na zaproszenie starosty na rozmowy do budynku, Andrzej Szarlip rozmawiał z protestującymi na zewnątrz. -Zgadzam się z Państwem, że za swą ciężką pracę zarabiacie za mało. To są zarobki zupełnie nieadekwatne do służby jaką Państwo wykonujecie. To jest poza jakąkolwiek dyskusją. Tylko jeśli chodzi o płace to są zaniedbania wieloletnie i tego w jeden rok czy trzy lata nie da się nadrobić - mówił do zebranych Andrzej Szarlip.

Jak podkreślał, zostały przeanalizowane kwestie wzrostu płac dla pracowników DPS w Teodorówce od 2008 roku, do chwili obecnej. -Przez 10 lat, tj. od 2008 do 2017 roku te podwyżki w sumie wyniosły około 900 zł brutto na etat. Czyli w zależności od roku oscylowały w wysokości 75 - 90 zł. Jako Zarząd Powiatu, od 2018 dostrzegliśmy Państwa sytuację i przez te 3 lata jako obecny Zarząd Powiatu wprowadziliśmy podwyżki w kwocie 1 350 zł średnio do etatu - tłumaczył zebranym starosta Szarlip.

protest_pracownikow_dps_teodorowka__1_.JPG

-Szanowni Państwo, w roku ubiegłym te podwyżki wyniosły 600 zł brutto. Państwo zarzucają nam, że to działania mające na celu wyrównanie do płacy minimalnej. Otóż, płaca minimalna wzrosła nieco ponad 200 zł, zaś podwyżki średnio wyniosły 600 zł. Oczywiście nadal jest to niewystarczające i nie niweluje nawarstwionych zaniedbań w takim tempie w jakim byśmy sobie tego życzyli - zaznaczył. Jak dodał wynagrodzenie pracowników DPS-ów reguluje ustawa , jej zapisy mówią o ścisłym powiązaniu wynagrodzeń czy budżetu DPS z kosztami, stawką jaką ponosi rodzina czy samorząd za utrzymanie pensjonariusza w DPS-ie. -Wzrost więc wynagrodzeń wiąże się ze wzrostem kosztów utrzymania - dodał.

-Chcemy więc by te przepisy się zmieniły - mówili protestujący. -Rozumiemy Państwa postulaty. Jednak Starostwo Powiatowe nie jest odpowiednim miejscem, bo zmiany w ustawach dokonuje się w Sejmie. Powiat, starosta, żaden kierownik, nie mają mocy sprawczej by zmienić ustawę, są zobowiązani przez prawo by ją stosować. Ja jestem w stanie podpisać się pod listem do właściwego ministerstwa czy rządu, bo rozumiem, że zapisy ustawy trzeba dostosować do obecnych wymagań - mówiła Maria Gałka etatowy członek Zarządu Powiatu.

protest_pracownikow_dps_teodorowka__5_.JPG

-Dużo emocji temu strajkowi towarzyszy, w mojej ocenie ktoś chce zbić na tym kapitał polityczny. Kto i jaki prostujący muszą odpowiedzieć sobie sami, ja jako starosta, my jako Zarząd jesteśmy na rozmowy cały czas otwarci. Drzwi mojego gabinetu dla wszystkich pracowników jednostek podległych są zawsze otwarte. Ja dziś zapraszałem panie na rozmowy do sali posiedzeń, takie spotkania się już odbywały. Współpracę ze związkami zawodowymi lokalnymi oceniam bardzo dobrze, to zawsze były konstruktywne rozmowy, które przynosiły pewien konkretny efekt. W dniu dzisiejszym ewidentnie jest działanie zewnętrze, protestacyjny z DPS Teodorówka w mojej ocenie są wykorzystywane politycznie - dodał w rozmowie z bilgoraj.com.pl

/bilgoraj.com.pl/












http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=29892