Podczas akcji gro uczestników krew oddało po raz pierwszy. Tak było w przypadku m. in. Alicji Dziwury, Antoniego Adriana i Wojciecha Komana. -Ja sobie postanowiłem, że jak osiągnę pełnoletność to będę oddawał krew. Po osiągnięciu pełnoletności od razu z przyczyn m. in. zdrowotnych nie mogłem oddać krwi, dziś pojawiła się taka okazja w mojej szkole i po prostu oddałem krew. Chcę pomagać innym, i w ten sposób mogę to robić - przyznaje Antoni Adrian.

-Wiem, że moja krew może pomóc osobom chorym wrócić do zdrowia dlatego zdecydowała się ją oddać. Wielu moich rówieśników choruje na choroby onkologiczne, czy jest po wypadkach, w ten sposób mogę im pomóc. Do tego mam dość rzadką grupę krwi, która jest uniwersalna. Stąd po osiągnięciu pełnoletności dzielę się krwią z innymi - podkreśla Alicja Dziwura.

Z koli dla Wojciecha Komana przykładem do włączenia się w honorowe krwiodawstwo jest starszy brat. -On oddaje krew od ponad 2 lat, więc za jego przykładem i ja postanowiłem krew oddać. Mnie to nic nie kosztuje, to tylko kilkanaście minut, a dla osób w szpitalach to szansa na ocalenie życia i powrót do zdrowia - zaznacza.

Organizatorką akcji była Monika Popko, nauczyciel i opiekun Szkolnego Koła PCK w RCEZ w Biłgoraju. -W akcję angażują się zarówno uczniowie jak i nauczyciele. ich głównym celem jest pomoc drugiemu, potrzebującemu człowiekowi. Akcje takie uczą, wychowują oraz uwrażliwiają na potrzeby innych osób. Ci, którzy dziś oddają krew są wzorem dla młodszych roczników, oddający krew nauczyciele, pokazują własnym przykładem co znaczy pomagać i dzielić się darem z samego siebie. Traktujemy to jako wyraz naszej pomocy ale także jako lekcję wychowawczą dla całej społeczności szkoły - dodaje Monika Popko.

Przed każdą akcją na lekcjach wychowawczych uczniowie uczestniczą w pogadankach i rozmowach na temat honorowego krwiodawstwa, tak by mogli świadomie z pełną wiedzą podjąć decyzję o przystąpieniu do honorowych dawców krwi.