Biłgoraj. Protest rolników (AUDIO)
2020-10-21 09:23:33

Dzisiaj w całym kraju - także na Lubelszczyźnie i w powiecie biłgorajskim - odbywają się protesty rolnicze przeciwko zmianom w ustawie o ochronie zwierząt. Na Lubelszczyźnie poważnych utrudnień są na drogach krajowych i wojewódzkich. W powiecie biłgorajskim, protest ma wymiar symboliczny.


-Nie chcemy nikomu niczego utrudniać, a jedynie zwrócić uwagę na trudną sytuację w rolnictwie. Stąd tutaj nasza obecność. Uważamy, że gospodarka to system naczyń powiązanych, stąd nie chcemy uderzać w innych przedsiębiorców, a jedynie pokazać, że czas na konkretne działania na rzecz rolnictwa - podkreśla jeden z organizatorów protestu, rolnik, Marcin Łazorczyk. Jak dodaje, to protest przeciw tzw. "piątce dla zwierząt", sytuacji na rynku płodów rolnych, gdzie są bardzo niskie ceny, a także na rynku żywca (b, bydło, trzoda). -W naszym regionie jest bardzo duży problem z ASF, zlikwidowano wiele stad trzody chlewnej, stawiając gospodarstwa na skraju bankructwa, a rolnicy nadal czekają na odszkodowania. Mimo upływu czasu, nic się w tym temacie nie wydarzyło, czas by rządzący wzięli się do pracy i wypłacili wreszcie te odszkodowania - apeluje. Posłuchaj:

Zdaniem protestujących, problemem jest także brak stabilizacji na rynku
owoców, w tym owoców miękkich, czy rynku zbóż i płodów rolnych.

rolnicy_protest__1_.JPG

-To co jest w tej chwili, to jakaś granda. Już ominę, to że obecnie z powodu ASF nie możemy hodować trzody chlewnej nawet na własny użytek domowy. Dramatem jest sytuacje ze skupem zbóż czy owoców miękkich. Gdy rozpoczynamy uprawy nie wiemy za ile płody będą sprzedane. rynek jest zmonopolizowany, a często skup owoców czy zbóż jest poniżej ceny produkcji lub na granicy opłacalności. Jeśli po tych cenach nie sprzedamy, to w ogóle nie sprzedamy. W przypadku zbóż nie ma żadnych umów kontraktacyjnych, tylko po prostu umowy są zawierane w trakcie sprzedaży. Ceny są w miarę godne tylko gdy jest klęska nieurodzaju. Tak się nie da gospodarować - przyznaje rolnik, Piotr Gacman.

rolnicy_protest__2_.JPG

Na proteście z rolnikami z powiatu biłgorajskiego jest senator Jacek Bury. -Rolnicy też są przedsiębiorcami. To co w tej chwili dzieje się w Polsce to tzw. zabór gospodarczy. Uważam że krzywdzą polską gospodarkę rządzący. Ta kolacja, która jest, koalicja ludzi, którzy nie mają pojęcia co to znaczy pracować i gospodarować niszczy nasza wieś, a za chwilę niszczyć będzie polską gospodarkę, ja uważam że powinniśmy się temu przeciwstawiać. Wspieram rolników, bo to jest polska racja stanu - przyznaje. Posłuchaj:

W powiecie biłgorajskim, protest ma spokojny i symboliczny wymiar. Nie ma blokowania dróg, jak dzieje się to w innych miejscach Lubelszczyzny czy kraju, a rolnicy zdecydowali się na prezentację banerów i zgłaszanie postulatów mających poprawić kondycję rolnictwa.

/bilgoraj.com.pl/











http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=25842