Dobry występ naszych kolarzy
2019-08-27 23:29:13

25 sierpnia br. na Podkarpaciu rozegrany został VII Łańcucki Klasyk Szosowy im. gen. Józefa Gdańskiego. Wśród uczestników nie mogło zabraknąć kolarzy z Powiatu Biłgorajskiego. Zawodnicy z drużyny zrzeszających kolarzy z naszego regionu - BSK Miód Kozacki licznie stawili się na starcie tej wymagającej kondycyjnie imprezie. Zawody o międzynarodowej randze liczyły ponad 250 uczestników - amatorsko uprawiających kolarstwo.


Artur Kozak z BSK Miód Kozacki zajął II miejcie OPEN oraz I miejsce w kategorii wiekowej M3. Zawodnik biłgorajskiego teamu od samego początku rywalizacji jechał aktywnie i zabierał się w odjazdy na górskich premiach dzięki czemu wziął udział w decydującej rozgrywce na końcowych metrach wyścigu. Ten sam zawodnik zwyciężył również w klasyfikacji strażaków o Puchar KOMENDANTA POWIATOWEGO PSP w Łańcucie. Reprezentował jednostkę OSP Osuchy z gminy Łukowa.

Za czołówką najlepiej spisujących się tego dnia po górach zawodnikach przyjechała grupka z ponad 1 minutową stratę gdzie znalazł się kolejny zawodnik z BSK Miód Kozacki - Paweł Pukas ( 11 miejsce Open, 5m kat. M2). Wysoką lokatę wywalczył również Marek Bury - 4 miejsce w kategorii M4 i 30 miejsce OPEN.

kolarstwo_bilgoraj.jpg

Doskonale spisali się również nasi zawodnicy w starszych kategoriach gdzie zajęli czołowe miejsca. Najwyższego miejsca na podium swoim rywalom nie ustąpili Tadeusz Kozak - I miejsce w kategorii M6 oraz Zbigniew Zając I miejsce w kategorii M5.

W kategorii M5 5 miejsce zajął Mirosław Futymski. W zawodach udział wzięli również w barwach Biłgorajskiego Stowarzyszenia Kolarzy - BSK Miód Kozacki, Marek Hołówko i Marek Pintal (z przyczyn technicznych nie ukończył rywalizacji).

Trasa prowadzona została na terenach Pogórza Dynowskiego w Powiecie Łańcuckim i Przeworskim. Kolarzom ponad 70 km trasa dała się "we znaki". Był to zdecydowanie interwałowy wyścig z wieloma trudnymi odcinkami. Kolarzy czekały szybkie zjazdy, nagłe zmiany kierunków o 90 stopni i kolejne podjazdy. Zawodnicy zmuszeni byli do zmiany prędkości, tempa jazdy w dodatku stawka zawodników walczących o czołowe lokaty to znane postacie amatorskich wyścigów. Trasa była liczyła 5 głównych podjazdów o różnym dystansie i nachyleniu - tam tez były ulokowane premie górskie, które dodatkowo podkręcały poziom rywalizacji.

/HappyBee/






http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=23147