Władze powiatu złożyły zawiadomienie do Prokuratury. Sprawa dotyczy biłgorajskiego szpitala. Mamy komentarz Starosty i syndyka masy upadłościowej Spółki Arion
2019-08-23 19:06:45

Wczoraj, władze Powiatu Biłgorajskiego złożyły zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczy ono możliwości przywłaszczania sobie przez nieustalonego sprawcę lub sprawców powierzonych rzeczy ruchomych o łącznej wartości blisko 290 tys. zł, stanowiących składniki majątku Powiatu Biłgorajskiego. Chodzi o sprzęt medyczny dzierżawiony przez Arion Szpitale Sp. z o. o. w upadłości.


Zawiadomienie złożone w Prokuraturze to wynik kontroli jaką na polecenie Starosty Biłgorajskiego wykonali pracownicy Starostwa w szpitalu. Dotyczyła ona nakładów finansowych na rozwój zakładu opieki zdrowotnej oraz stanu środków trwałych i wyposażenia wydzierżawionego na podstawie umowy dzierżawy zawartej pomiędzy Powiatem Biłgorajskim a Arion Szpitale Spółka z o. o. -Moim zarządzeniem została powołana komisja, która przeprowadziła szczegółowy spis inwentarza w szpitalu. Na podstawie raportu (pracy - przyp. Red.) tej komisji, podjęliśmy decyzję o zawiadomieniu Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Ten zespół powołany przeze mnie, składał się z pracowników Starostwa, pracował kilka miesięcy i przeprowadził gruntowną kontrole środków trwałych i i wyposażenia wydzierżawionego na podstawie umowy - mówi Andrzej Szarlip, Starosta Biłgorajski.

Władze samorządu powiatowego, czekają teraz na decyzje śledczych z Prokuratury rejonowej w Biłgoraju. Kontrola wykazała brak sprzętów na kwotę około 290 tys. zł. Należą do nich m. in. gastroskop, gastrofiberoskop, aparat USG, spirometr, urządzenie do screeningowego badania słuchu. Łącznie chodzi o kilkanaście urządzeń. -W wykazie majątku wydzierżawionego na podstawie umowy dzierżawy ten sprzęty medyczne są, natomiast raportu kontrolujących ich fizycznie w szpitalu nie ma. Kontrolujący nie odnaleźli tego sprzętu - dodaje Starostak.

szpital_prokuratura.JPG

O komentarz poprosiliśmy także Leszka Jarosza, syndyka masy upadłościowej Spółki Arion. -Nie posiadam żadnej wiedzy na temat złożonego przez Starostwo Powiatowe w Biłgoraju zawiadomienia do Prokuratury. Nikt mnie o tym nie informował. Natomiast byłem informowany o przeprowadzanej przez pracowników Starostwa inwentaryzacji w zakresie majątku, który był dzierżawiony Spółce Arion. W tym temacie nic więcej nie wiem. O wyniku kontroli nie byłem informowany - przyznaje Leszek Jarosz. W tej chwili za całość majątku szpitala odpowiada syndyk. -Ja odpowiadam za to co mam na ogłoszeniu upadłości, a nie za wcześniejsze lata i wcześniejsze działania Zarządu (Spółki - przyp. Red.). Nie mam wiedzy ten temat - dodaje.

Ireneusz Gmyz prokurator Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, obecnie pełniący obowiązku szefa placówki, przyznaje że zawiadomienie faktycznie wpłynęło. W najbliższym czasie jego analizą mają zająć się śledczy. Ma także zapaść decyzja, czy postępowanie prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju, czy też śledczy poproszą o ich wyłączenie z tej sprawy i przekazanie jej do innej placówki.

/bilgoraj.com.pl/







http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=23120