Osoby niepełnosprawnej, ich rodziny, wychowawcy i goście połamali się opłatkiem i złożyły sobie świąteczne życzenia. Okazją była zorganizowana w Biszczy wigilia osób niepełnosprawnych. -To kultywowanie tradycji ale i wydarzenie terapeutyczne. pozwala wyrazić emocje - przyznaje Walentyna Marczak, mama Jakuba, uczestnika WTZ-u.
Przedświąteczne spotkania w Warsztatach Terapii Zajęciowej w Biszczy są już tradycją. Uczestniczą w nim wychowankowie WTZ ich rodziny oraz zaproszeni goście. -To dla nasz szczególne wydarzenie - przyznaje prezes Warsztatów terapii Zajęciowej w Biszczy, Irena Jaskulska i dodaje: -Wszystko co prezentujemy to wyraz naszej pracy, począwszy od przygotowania samego wydarzenia, jasełek, wspólnego posiłku na drobnych upominkach skończywszy. Razem tworzymy wielką rodzinna wspólnotę, chcemy więc w tej wspólnocie, korzystając z obecności zaproszonych gości wspólnie świętować, pokazać się z jak najlepszej strony i zaapelować do wszystkich traktujcie nas z należyta godnością.
Mam jednego z uczestników zajęć warsztatowych podkreśla, że wigilia i przygotowanie do niej do niezwykłe wydarzenie dla jej syna. -Przygotowania trwają od kilku tygodni, widzę w Jakubie podekscytowanie, oczekiwanie wiem ile emocji to w nim wzbudza. Trzeba się przygotować, ładnie wyglądać nauczyć tekstu jasełek i kolęd. A po występie są pytania czy dobrze było i chwalenie się w domu - przyznaje. -To jest przeżycie dla wszystkich - zaznacza Wójt Gminy Biszcza, Zbigniw Pyczko. -Tutaj czuć prawdziwą radość, spontaniczność, prostolinijność i otwartość. Tutaj nikt niczego nie udaje. To wyjątkowy czas, który ma wyjątkową oprawę. Atmosfera tych spotkań jest niepowtarzalna.