Chlebem Życia - otwarcie na Bożą miłość
2018-08-04 23:48:08

Być może w miesiącach letnich, w okresie świątecznym, gdy rutynowe czynności i zmartwienia osłabły, pragniemy jeszcze bardziej otworzyć się na obietnicę Jezusa - „kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”...


Słowa Ewangelii według świętego Jana (J 6,41-51):
Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: „Jam jest chleb, który z nieba zstąpił”, i mówili: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakżeż może On teraz mówić: «Z nieba zstąpiłem»?”
Jezus im odpowiedział: «Nie szemrajcie między sobą. Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: «Oni wszyscy będą uczniami Boga». Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

chleb.JPG

Komentarz do Ewangelii:
Ewangelia Jana, którą dziś czytamy, mówi o chlebie nieba, który Bóg chce dać każdemu przez Jezusa Chrystusa. Nie tylko za czasów Jezusa wielu ludzi reagowało niezrozumieniem na Jego słowa. Byli zbyt uwięzieni w ziemskim królestwie, aby móc myśleć poza zwykłym fizycznym nasyceniem o innych wyższych rzeczach. Mimo takiego nastawienia Jezus starał się przekazać Dobrą Nowinę, nawet tym, którym było trudno to zrozumieć.

Chrystus dokonał cudu i upewnił się, czy wszyscy mimo ogromnego tłumu - nasycili się. Kiedy był ze swoimi uczniami, zwyczajowo spożywali razem to, co było im dane, dziękując za te dary Stwórcy. Nie możemy przeoczyć, co było przyczyną dokonania cudu. Mistrz nauczał ludzi przez cały dzień i wprowadzał ich w swoje poglądy oraz konkretne konteksty życiowe. Zachwycał ich królestwem Bożym, głosił nową sprawiedliwość pełną pokoju i miłosierdzia. Chciał, aby wszyscy byli nasyceni pod każdym względem, by coraz więcej ludzi żyło w podobny sposób jak On. Stąd nazywa siebie prawdziwym Chlebem Życia, który Bóg dał człowiekowi.

Kiedy Chrystus Pan zaprasza nas ustami Kościoła, aby wierni przystępowali do Komunii podczas Mszy Świętej, podaje jeden warunek, jest to żywa wiara! W tej wierze uświadamiamy sobie, Kogo przyjmujemy, aby dobrze się przygotować do tego wydarzenia i ciągle dążymy do dobrego przyszykowania. Gdybyśmy chcieli spożywać ten Chleb jak zwykłe jedzenie lub przyjąć ten Sakrament w stanie grzechu śmiertelnego, to nie stanie się dla nas błogosławieństwem i zbawieniem, ale doprowadziłoby nas do sądu i potępienia. Jeśli mamy wątpliwości, warto zajrzeć do Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian: Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije” (1 Kor 11, 27-29).

Chleb jako symbol życia, także życia wiecznego, jest warunkiem naszego istnienia, ale także symbolem dzielenia się, tak jak w przypadku każdej celebracji eucharystycznej - dziękczynienia. Ryba, symbol Jezusa Chrystusa, prawdziwy symbol Jeziora Genezaret, ukryty znak Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jezus obfituje, więc jest Go wystarczająco dużo dla wszystkich pomimo dzielenia się. Dla ludzkiego umysłu nie jest to łatwe do zrozumienia, szczególnie w czasie, gdy na ziemi jest tyle duchowych i materialnych potrzeb. W obliczu kryzysu zadłużeniowego, jak ktoś może nadal dzielić się tym, kiedy wszyscy muszą zacisnąć pasa? Przesłanie Jezusa jest inne.

Chleb, który Bóg daje przez Jezusa, ma na celu wewnętrznego człowieka. Jezus pomaga odkryć i wyzwolić nowe wymiary w życiu. Otwiera go na Boga i Jego miłość. To, że Jezus pochodzi od Boga, Który jest Jego Ojcem, jest nowe i wyzwalające. Ojciec Jezusa kocha wszystkich ludzi w sposób nieskończony. Chrystus w ten sposób jednoczy wszystkich wierzących w miłość Ojca. On chce wzmocnić bezgraniczną ufność w serce Ojca Niebieskiego. Bo tylko dzięki jedności z Bogiem człowiek znajduje bezpieczeństwo we wszystkich sytuacjach.

„Ja jestem chlebem życia” oznacza, że Jezus jest miejscem i powodem wszelkiego życiodajnego oddawania Bogu człowiekowi. To obietnica na przyszłość. Niemniej królestwo Boże już się zaczęło. Być może w miesiącach letnich, w okresie świątecznym, gdy rutynowe czynności i zmartwienia osłabły, pragniemy jeszcze bardziej otworzyć się na obietnicę Jezusa - „kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

/ks. Sławomir Korona/






http://lubelskieonline.pl/wiadomosci/printnews.php?id=20678