Artystka z wykształcenia jest plastykiem i socjologiem. Jak podkreśla te dwie płaszczyzny wykorzystuje w swojej fotografii. W centrum zdjęć, które tworzy jest człowiek i jego emocje. Od pewnego czasu w obszarze zainteresowań artystki jest fotografia portretowa, człowiek na łonie natury, człowiek w grupie, w społeczeństwie. Tematem jej prac bardzo często są dzieci m. in. podczas zabawy.

-Moja pasja do fotografii zaczęła się w Liceum Plastyczny wiele lat temu, na lekcji fotografii, na pierwszych lekcjach fotografii. Wówczas 30 osób miało do dyspozycji aparat analogowy i jedną ciemnie do dyspozycji. Z czasem dysponowałam własnym aparatem i własną ciemnią. Tak to się wszystko zaczęło i trwa do tej chwili - przyznaje w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl Ewa Brodziak.

Na otwarcie wystawy, którą oglądać będzie można do 15 października br. przybyło kilkanaście osób. W BCK zawisły zdjęcia, na których artystka uchwyciła "silentium" (ciszę), zastaną podczas nabożeństw, modlitewnej zadumy, zapatrzenia w przydrożny krzyż czy kapliczkę. -Ja takie zdjęcia robię od zawsze, często w swych ulubionych miejscach. W Polsce na polu znaleźć można krzyże i kapliczki, to przesłanie chrześcijańskiej wiary, tradycji i kultury przemawia do mnie szczególnie. Ja próbuję uchwycić to, co w cieniu wiary stoi - ciszę. To cisza poszczególnych osób, tłumu wiernych w modlitwie, wnętrz kościołów - dodaje artystka.

Zobacz także:

To moja pasja oraz bardzo osobiście to forma terapii, to realizacja siebie

/bilgoraj.com.pl/