Wiadomosci

Pielgrzymka maturzystów. W tym roku zamiast w Częstochowie, uczniowie modlili się w Biłgoraju

Dodane: red Data: 2020-10-24 20:39:21 (czytane: 2277)  

Rokrocznie, ostatnie dni października, to tradycyjna pielgrzymka maturzystów Diecezji Zamojsko - Lubaczowskiej na Jasną Górę. Uczniowie ostatnich klas liceów i technikum polecali Częstochowskiej Matce egzamin dojrzałości i wybory podejmowane w dorosłym życiu. W tym roku z pielgrzymki zrezygnowano - powodem Covid.

Z racji stanu epidemii, zorganizowano wspólne modlitwy w rejonach. W Biłgoraju odbyła się ona w kościele św. Jana Pawła II. -Co roku była droga krzyżowa na wałach jasnogórskich, modlitwa różańcowa i Msza święta. Z racji pandemii wspólną modlitwę zorganizowaliśmy w Biłgoraju. Dla uczestników przygotowana została konferencja, była wspólna modlitwa różańcowa oraz Eucharystia. Młodzież jest obecnie w szczególnym okresie życia. Podejmuje decyzje ważne, strategiczne i istotne z punktu widzenia ich dorosłości. My wspieramy ich w procesie edukacji ale także chcemy przypomnieć że to Pan Bóg daje talenty, powołanie i że każdy człowiek podąża drogą zbawienia  - mówi współorganizator wydarzenia, Mirosław Kita, nauczyciel w Zespole Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących w Biłgoraju.

Konferencję do młodzieży wygłosił ks. Krystian Bordzań. Kapłan apelował do młodych ludzi by budowali swe życie i wybory na mocnym fundamencie prawdy, wierności, miłości i dobra. Czyli ideałach, których źródłem jest Bóg.

Wśród uczestników Aleksandra Wnuk. -W tym trudnym czasie postanowiliśmy się spotkać w kościele św. Jana Pawła II, poświęcając Bogu naszą maturę. Większość z nas jest osobami wierzącymi, Matce Bożej powierzamy więc swoje życie. Modlitwa jest ważna ale musimy pamiętać także o systematycznej i ciężkiej pracy. OD nas zależny jak zdamy egzamin i jakie drogi wybierzemy - podkreśla. -Jestem osobą wierzącą, co niedziela uczestniczę we Mszy świętej. Nie mogło mnie zabraknąć w modlitwie za mnie i moich rówieśników, którzy w tym roku szkolnym przystąpią do matury. Wierzę, że wszystko co osiągam w życiu to łaska Pana Jezusa - dodaje Aleksandra Frączek.