Wiadomosci

Turniej mikołajkowy dla Piotra Kozaka i niezwykła ofiarność rówieśników (FOTO)

Dodane: red Data: 2019-12-06 15:44:04 (czytane: 3569)  

Ponad 12 tys. zł zebrano na leczenie Piotra Kozaka, ucznia klasy maturalnej Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących w Biłgoraju. Wszystko podczas turniej mikołajkowy , który odbył się dziś i niezwykłej ofiarność rówieśników.

-Piotr Kozak zachował na chłoniaka, przeszedł skomplikowane leczenie i w tej chwili choroba jest w remisji. Niestety by wrócić do sprawności przejść musi kosztowną rehabilitację, jej koszt to około 200 tys. zł rocznie. Od początku walki o zdrowie towarzyszymy Piotrowi. Włącza się w to cała społeczność szkoły - przyznaje wicedyrektor ZSBiO, Anna Kraczowksa. Jak podkreśla organizowane są różne przedsięwzięcia pomocowe, a zbiórka środków na rehabilitację nagłaśniana, by jak najwięcej osób mogło pomóc. -Bardzo zaangażowali się nauczyciele i tutaj chciałabym podziękować Marzenie gałce za koordynowanie działań oraz uczniowie i nauczyciele. To niezwykle budujące - dodaje.

-Gdy tylko usłyszeliśmy, że Piotrek potrzebuje pomocy postanowiliśmy pomóc. Chodził z nami do jednej szkoły, a dziś walczy z chorobą. W domu rodzice wychowali nas tak, że należy pomagać, nauczyciele mówią nam za jakimi ideałami mamy podążać stąd zorganizowaliśmy turniej mikołajkowy i zbiórkę środków. W wydarzeniu udział wzięło około 900 osób, i udało nam się zebrać dużą kwotę, która przeznaczona zostanie na rehabilitację Piotrka - wyjaśnia Aleksandra Rymarz.

Turniej to kilka zabaw ruchowo - sprawnościowych, w których zmierzyć musiały się reprezentacje poszczególnych klas. Konkurencje były nie typowe, wymagały więc sprawności fizycznej, koordynacji działań oraz przewidywania zachowań drużyny przeciwnej. Młodzi ludzie sprzedawali także "niepytajki" oraz ciasta. Jak zauważa dyrektor "Budowlanki" Stanisław Sitarz, Piotrek potrzebuje pomocy materialnej, ale równie ważne jest wsparcie duchowe i poczucie, że nie jest się samym: -Jestem bardzo zbudowany postawą młodzieży. Wiele inicjatyw wychodzi od nich, poświęcają swój czas, swoje kieszonkowe bo chcą pomóc. Piotrek ma świadomość, że rówieśnicy nie zapomnieli o nim, nie zostawili go samego. To z pewnością dodaje mu sił do walki o powrót do zdrowia.