Strona glowna

Środa, 24 kwietnia 2024, Do końca roku 251 dni Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

Wiadomosci

"Paprocie zakwitły krwią partyzantów"

Dodane: red Data: 2019-11-14 15:34:09 (czytane: 2516)  Wersja do druku

Wystawę pt. "Paprocie zakwitły krwią partyzantów", rzecz o największej w Polsce bitwie żołnierzy AK i BCh pod Osuchami, otwarto dziś oficjalnie w Biłgoraju. W galerii na I piętrze BCK prezentowanych jest 20 plansz obrazujących przygotowania i tło historyczne bitwy, jej przebieg, sylwetki dowódców i poszczególnych oddziałów oraz tragiczny finał.

Bitwa pod Osuchami, zwana także bitwa nad Sopotem, rozegrała się końcem czerwca 1944 roku i była elementem antypartyzanckiej działalności Niemców w ramach operacji Wicher II. Niemcy ponosząc porażki na froncie wschodnim, chcieli oczyścić zaplecze swych armii. W tym czasie na ich tyłach działała prężnie polska partyzantka, złożona z ochotników żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego dokonywali akcji dywersyjnych, akcji odwetowych, wiązali niemieckie oddziały w walki pozycyjne, atakowali lini kolejowe i ważne szlaki komunikacyjne oraz łącznościowe. To zasadniczo utrudniało Niemcom możliwości wycofania czy zaopatrzenia walczących w Rosji oddziałów.

bitwa_pod_osuchami_wystawa__3_.JPG

-W ten sposób podjęto decyzję o przeprowadzeniu akcji przeciwpartyzanckiej. Jej pierwsza odsłona o kryptonimie Wicher I rozegrała się w lasach w okolicach Janowa Lubelskiego i zakończyła się dla Niemców fiaskiem. Akcja Wicher II przeprowadzona została już w sercu Puszczy Solskiej, w okolicach Łukowej i Józefowa, kilkadziesiąt kilometrów od Biłgoraja. Tutaj Niemcy do walki z żołnierzami AK i BCh rzucili nieprawdopodobne siły, około 30 tys. żołnierzy, którzy wspierani byli przez lotnictwo i artylerię. Zamknięte w niemieckim pierścieniu polskie oddziały liczyły niespełna 3 tys. żołnierzy, w tym mały procent to byli żołnierze zawodowi, w dużej mierze byli to rekruci, którzy w biłgorajskich lasach przeszli wojskowe szkolenie. Mimo niezwykłej odwadze i poświęceniu partyzantów, bitwa dla strony polskiej zakończyła się tragicznie. Nie są znane dokładne straty ale szacowane są na około 50%. Część partyzantów zginęła w walce, część z odniesionych ran, niektórzy schwytani na miejscu byli mordowani. 60 z nich Niemcy przewieźli do Biłgoraja, a następnie po kilkudniowych torturach rozstrzelali w lesie Rapy koło Biłgoraja - wyjaśnia odpowiedzialna za opracowanie historyczne wystawy, Maria Działo.

bitwa_pod_osuchami_wystawa__4_.JPG

Bitwę pod Osuchami uważa się za największą i najkrwawszą bitwę partyzantów z niemieckim okupantem. -Jest przykładem męstwa, nieustępliwości, poświęcenia i odwagi żołnierzy polskich. Swe działania wymierzone w Niemców prowadzone od początku wojny w Puszczy Solskiej i na Zamojszczyźnie, występowanie w obronie ludności cywilnej, przeciwdziałanie wysiedleniom i pacyfikacjom wsi oraz działania zbrojne i dywersyjne znalazły swój finał pod Osuchami. Tutaj nasi żołnierze z AK i BCh pokazali co znaczy miłość do Ojczyzny i wierność żołnierskiej przysiędze. Do końca walczyli, a przykłady takich dowódców jak Adam Haniewicz ps. "Woyna", Józef Mazur ps. "Skrzypik", czy Józef Stegliński ps. "Cord" tylko to potwierdza. Mimo tego historia samej bitwy jak i tych którzy w niej brali udział nadal mało znana jest nie tylko w Polsce ale także na Zamojszczyźnie. Stąd ta wystawa, stąd różne działania, które tę historię mają przekazywać - podkreśla dyrektor GOK w Łukowej, inspirator wystawy.

bitwa_pod_osuchami_wystawa__1_.JPG

Na oficjalnym jej otwarciu gościła młodzież szkolna z I LO im. ONZ, ZSZiO i Zespołu Szkół Leśnych. -Ja o bitwie dowiedziałam się dopiero tutaj na tej wystawie - przyznaje Julia Silezin. -Wystawa pokazuje ile młodzi ludzie nieco starsi od nas musieli poświęcić w imię miłości do Ojczyzny i wolności. Polecam każdemu, kto interesuje się historią by tę wystawę zwiedził - dodaje. -Powinniśmy być z naszej historii dumni. Niestety o tym na lekcjach historii się nie mówi, bo to historia nasza regionalne. Ja o bitwie tej słyszałem z relacji mojej rodziny dziadek walczył pod Osuchami, a babcia była sanitariuszką. Z mojej rodziny, nie umiem dziś sprecyzować kto dokładnie ale pod Osuchami poległ - podkreśla Filip Wróbel.

Przeczytaj również:
W jakich zadaniach sprawdzają się podnośniki koszowe? Sprawdź! (2022-07-07 11:46:24) - Komentarzy:(0)
Zgubiona paczka - gdzie zgłosić? (2022-07-07 11:12:48) - Komentarzy:(0)
Miasto Biłgoraj chce budować bloki (2022-07-07 09:19:19) - Komentarzy:(0)
Egzaminatorzy WORD protestują. Egzaminy odwołane (2022-07-07 08:39:01) - Komentarzy:(4)
Darmowy transport dla osób pełnoletnich w powiecie biłgorajskim (2022-07-06 17:19:26) - Komentarzy:(0)
Policjanci znakowali rowery (2022-07-06 15:18:57) - Komentarzy:(1)
Oszukana na BLIK-a (2022-07-06 11:57:38) - Komentarzy:(0)
Wiemy, kto będzie przewodnikiem grupy Ziemi Biłgorajskiej na Jasną Górę (2022-07-05 16:53:24) - Komentarzy:(1)
Wszechnica UJ doradza, pomaga i projektuje (2022-07-05 15:54:37) - Komentarzy:(0)
Protest związkowców DPS-ów pod Starostwem Powiatowym. Z protestującymi spotkał się starosta i etatowy Członek Zarządu (FOTO) (2022-07-05 15:20:24) - Komentarzy:(19)


  Komentarze (0)
     

Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Imię:
Email:
Twój komentarz:

HTML = wył
X-code = wł

X-Kody:
  • [email]nazwa@domena.pl[/email]
  • [url]www.strona.pl[/url]
  • [b]pogrubiony[/b]
  •  

    Copyright © 2006 LubelskieOnline.pl