Wiadomosci

Gęsi biłgorajskie trafiły do Soli

Dodane: red Data: 2019-05-24 11:49:13 (czytane: 12220)  

160 sztuk piskląt gęsi biłgorajskiej w tym tygodniu trafiło do Soli koło Biłgoraja. Ptaki zostały przywiezione z Majątku Rutka w Puchaczowie. To gęsi, które jeszcze pół wieku temu były codziennością na biłgorajskich podwórkach. Wywodzą się z prymitywnych gęsi z północno - wschodniej Polski.

Z niewyjaśnionych do końca przyczyn, gęsi biłgorajskie zginęły z naszego regionu w latach 70. XX wieku. Najprawdopodobniej zostały wyparte przez inne gatunki gęsi. W 1966 roku zachowały się w Zakładzie Hodowli Drobiu Wyższej Szkoły Rolniczej w Lublinie a stamtąd trafiły na Uniwersytet Warmińsko - Mazurskiego do Olsztyna. W 2006 roku z Olsztyna biłgorajskie gęsi trafiły do Majątku Rudka. Dziś gęsi przywracane są na teren Powiatu Biłgorajskiego, skąd ptaki się wywodzą. W tym tygodniu do Soli koło Biłgoraja trafiło 160 piskląt. te rozdane zostały mieszkańcom.

-Te pisklęta podarował nam Zbigniew Kołodziej z Majątku Rudka z miejscowości Puchaczów koło Łęcznej. Pan Kołodziej prowadzi gospodarstwo, w których odtwarza zganione lub ginące rasy zwierząt hodowlanych. Gęś biłgorajska była masowa hodowana w okolicach Biłgoraja. Pan Kołodziej we współpracy z uniwersytetami w Olsztynie i Siedlcach odtwarza tą rasę, by ona mogła wrócić do hodowli. Nie są to duże gęsi jeśli chodzi o ich wielkość ale nie są wymagające i są odporne na choroby. Wystarczy tylko fragment ogrodzonej łąki i gęsi te same są w stanie się wyżywić. Nie muszą być im podawane żadne antybiotyki, jest więc to gęś, która może być hodowana całkowicie ekologicznie - zaznacza Jan Lisiecki ze Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Wsi Sól i Kolonia Sól "Więź".

Historia powrotu gęsi biłgorajskich "do domu" rozpoczęła się 8 lat temu, wówczas również do Soli trafiło ponad 150 sztuk podchowanych gęsi, które znalazły się w gospodarstwach mieszkańców. Do dziś te gęsi nadal są tu chowane. -Z tego co mi wiadomo to jedyna hodowlana gęści, która posiada umiejętność wysiadywania piskląt. Jest mniej wydajna jeśli chodzi o mięso, ale bardzo odporna i dochować można się kolejnych pokoleń bez pomocy inkubatora - mówi Jacek Haraf członek Stowarzyszenia "Więź" z Soli.

Biłgorajskie gęsi cenione były nie tyko ze względu na mięso czy jajka ale także ze względu na pierze. -Ja jeszcze pamiętam jak wieczorami gospodynie gromadziły się w domach czy remizie by drzeć pierze na poduszki i kołdry. Przy okazji rozmawiano, śpiewano omawiano sprawy dnia codziennego. Z tego pierza popularne były bardzo poduszki i kołdry, które szły w posagu za panna młodą. Były wypełnione naturalnym pierzem, a przez to niezwykle ciepłe - dodaje mieszkanka Soli, Halina Strzęciwilk.

/bilgoraj.com.pl/